poniedziałek, 31 sierpnia 2015

MOJA MISJA W AZJI CENTRALNEJ (2)

Druga część informacji o mojej pracy w Kazachstanie. Tym razem o Polonii, dyplomacji publicznej, oświacie, nauce, kulturze i historii.

POLONIA

Miejscowi Polacy tylko w niewielkim stopniu mogą liczyć na wsparcie ze strony rządu i innych instytucji państwowych. Nie są jednak w żaden sposób dyskryminowani, stosunek do polskiej mniejszości jest życzliwy, tak ze strony miejscowych władz jak i mieszkańców. Jednakże, jako członkowie Zgromadzenia Narodu Kazachstanu, mogą korzystać z różnych przywilejów - na przykład z nieodpłatnego użyczenia pomieszczeń w budynkach regionalnych Zgromadzeń lub refinansowania niektórych wydatków na stroje ludowe i działalność. Przedmiotem mojego szczególnego zainteresowania były kwestie oświaty polonijnej. 

Z powodu niewielkiej liczby zaproszeń od polskich gmin nie odnotowaliśmy, niestety, istotnych postępów w kwestii repatriacji Polaków z Kazachstanu do Polski. Spośród 3200 osób, które złożyły od 2001 roku wnioski o wyjazd repatriacyjny wyjechało do kraju zaledwie około tysiąca. W okresie sprawozdawczym co roku wyjeżdżało do Polski zaledwie ok. 60 – 100 osób.

niedziela, 30 sierpnia 2015

MOJA MISJA W AZJI CENTRALNEJ (1)

KAZACHSTAN

Szefem polskiej ambasady w Astanie byłem od początku lutego 2011 do końca sierpnia 2015 roku. Zakres odpowiedzialności placówki obejmował dwa kraje – Kazachstan oraz Kirgistan. Do moich zadań należało między innymi wsparcie kontaktów politycznych i gospodarczych, analiza polityki obydwu krajów a także opieka nad Polonią. 

Kazachstan to najważniejszy partner Polski w Azji Środkowej. Nasza strona koncentrowała się na dialogu politycznym, wsparciu handlu i inwestycji oraz umocnieniu więzi z Polonią. Rezultaty naszych działań były jednak zróżnicowane, na ogół mało zachęcające. Chociaż rosnąca pozycja naszego kraju na forum europejskim została tu zauważona, podobnie jak nasz sukces gospodarczy, to cele polskiej polityki zagranicznej wobec obszaru poradzieckiego były interpretowane przez Astanę w sposób niezgodny z naszymi intencjami. Udało się utrzymywać jedynie mniej niż zadowalającą częstotliwość kontaktów dwustronnych. Z przyczyn leżących po stronie partnera zabrakło spotkań na najwyższym szczeblu. Dwukrotnie nie doszło do uzgodnionej wizyty prezydenta Kazachstanu w Polsce, odwołana w ostatniej chwili została wizyta premiera Serika Achmetowa w Warszawie. Nie odbyły się także ani razu konsultacje polityczne, co wyraźnie kontrastowało z aktywnością dyplomatyczną w relacjach Astany z innymi krajami europejskimi, także z naszego regionu.