poniedziałek, 18 kwietnia 2022

Euro 2012 mogło nie odbyć się w Polsce!

PRZEGLĄD SPORTOWY

 

Antoni Bugajski

Euro 2012 w Polsce i Ukrainie było wielkim sukcesem obu krajów. Uznawany za jego architekta, szef ukraińskiej federacji, Hryhorij Surkis w pewnym momencie uznał, że pomysł organizacji imprezy z Rosją wydaje mu się ciekawszy. – Władimir Putin odrzucił jednak jego propozycję i od tego momentu Surkis już lojalnie współpracował z nami – mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Jacek Kluczkowski, w latach 2005-2010 ambasador Polski w Kijowie.

  – Za czasów rządów Leszka Millera, w ministerstwie odpowiadającym za sport nie było wystarczającego entuzjazmu, by realizować ten pomysł. Całkiem możliwe, że brakowało wiary, że to może się udać – twierdzi Kluczkowski

Sama droga do organizacji Euro była niełatwa. Na kongresie UEFA w Dusseldorfie Surkis zarzucił polskiemu rządowi "wbicie noża w plecy" 

– On pewnych rzeczy nie rozumiał, bo żył w innej rzeczywistości. Jemu wydawało się, że PZPN działa tak samo jak u nich Federacja Futbolu Ukrainy, jako organizacja lobbystyczna i gospodarcza - wspomina były ambasador

- Sam nie wierzy jednak, by szef ukraińskiej piłki kupił głosy delegatów, by zapewnić swojemu krajowi i Polsce organizację Euro 2012. – Myślę, że nie ryzykowałby swojego autorytetu dla sprawy, która jednak szybko mogła zostać ujawniona – wyjaśnia. 


ANTONI BUGAJSKI: Kiedy dowiedział się pan o pomyśle zorganizowania finałów piłkarskich mistrzostw Europy przez Polskę i Ukrainę?

JACEK KLUCZKOWSKI: Nie byłem w posiadaniu tajemnej wiedzy. Usłyszałem z informacji podawanych w mediach, że przedstawiciele piłkarskich federacji Polski i Ukrainy spotkali się w 2003 r. we Lwowie przy okazji futbolowego święta i zaakceptowali pomysł wspólnego organizowania Euro w 2012 roku. Nie byłem jeszcze ambasadorem i akurat w tym czasie w zasadzie nie zajmowałem się sprawami ukraińskimi. Dla mnie punktem zwrotnym w tej kwestii było objęcie stanowiska szefa doradców premiera w rządzie Marka Belki, który powstał wiosną 2004 r. 

Dlaczego to było takie istotne? 

Pan premier wiedział o mojej słabości do Ukrainy i kontaktach z ukraińskimi politykami, działaczami, ludźmi kultury. Dlatego dostałem od niego swego rodzaju carte blanche na relacje polsko-ukraińskie. Wtedy się zainteresowałem, co słychać z pomysłem wspólnego Euro, bo przez kilka miesięcy sprawa medialnie przycichła. Zapytałem wiceministra Adama Giersza, który w dużym resorcie edukacji odpowiadał za sport, co się dzieje z tym projektem. Odpowiedział, że najwyraźniej idea upadła, choć on sam, to muszę podkreślić, był zwolennikiem organizowania tej imprezy. 

środa, 6 kwietnia 2022

W trzydziestą rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych Polski z Kazachstanem

WYPOWIEDŹ NA ZAPROSZENIE AMBASADY RP W NUR-SUŁTANIE

 

https://www.facebook.com/messenger_media/?thread_id=100079178138340&attachment_id=36994159169
4343&message_id=mid.%24cAAAB9vVXWQqGL2omyV__iFhLYnFr