czwartek, 14 lipca 2022

Rzeczpospolita Polaków, Litwinów i Rusinów

Nowa Europa Wschodnia  

Dorota Obidniak: Mam wrażenie, że wkraczamy w niebezpieczne rejony takich mocno uwewnętrznionych mitologii naszych krajów. 

Jacek Kluczkowski: W istocie, to, o czym mówiliśmy do tej pory, wskazywałoby na to, że Rusini na obszarze dzisiejszej Ukrainy dojrzeli już w wieku XVII czy w pierwszej połowie XVIII do tego, żeby być równorzędnymi partnerami i Polaków, i Litwinów, w tym wspólnym państwie. Oni oczekiwali, że zostanie im zaproponowany uczciwy wariant państwa trzech narodów, taka unia „wolnych z wolnymi i równych z równymi”, jak głosi preambuła niezrealizowanej polsko-litewsko-ruskiej Unii Hadziackiej. Ponieważ te plany, marzenia starszyzny kozackiej nie zostały spełnione i Unia Hadziacka okazała się nieudanym eksperymentem, zatriumfowały tendencje do usamodzielnienia się, co doprowadziło do właściwie nieporozumienia, ale po prostu podporządkowania się Moskwie. Bardzo szybko okazało się, że partnerskie porozumienie i współpraca narodów przeczy moskiewskiej tradycji – tam państwo i jego absolutny władca są wszystkim.

Tradycja Rzeczypospolitej trzech narodów żyła nie tylko w XVII wieku, lecz jeszcze w powstaniu styczniowym 1863 roku. Spójrzmy na pieczęć powstańczego rządu narodowego, składającą się z trzech elementów: orła białego, pogoni litewskiej oraz archanioła Michała jako symbolu Rusi – Ukrainy. Jeszcze w drugiej połowie XIX wieku uważano, że ten byt i ten ideał Rzeczypospolitej trojga narodów jest do odtworzenia, do odzyskania.