W czasie pobytu na ziemi sumskiej, odwiedziłem m. in. miejscowości Chorużiwka (Chorążówka) i Kulisziwka (Kuliszówka), w obwodzie sumskim, w północno-wschodniej Ukrainie. Pomnik widoczny na zdjęciu został postawiony w latach czterdziestych XIX w. w Kuliszówce przez miejscowego arystokratę. Napis upamiętnia miejsce, gdzie przez pewien czas w XVII w., do rozpoczęcia wojen kozackich, (a formalnie do rozejmu andruszowskiego w 1667 r.) była granica polsko - moskiewska, a później - aż do likwidacji autonomii kozackiej przez carycę Katarzynę II - była tu jej granica oddzielająca kozackie słobody od "krepostnych", a więc właściwie niewolniczych wsi rosyjskich.
Na pomniku widać też podobiznę mamuta. Jego kieł został znaleziony wówczas w okolicy i pomnik upamiętnia obydwie ciekawostki.
Do odwiedzenia tego miejsca parokrotnie zachęcał mnie prezydent Wiktor Juszczenko. On sam pochodzi z tych okolic, a ściślej z Chorążówki. Słyszałem jak opowiadał o tych miejscach naszym prezydentom - Kwaśniewskiemu i Kaczyńskiemu. Wyraźnie miał nadzieję, że z czasem ta okolica może stać się atrakcją turystyczną dla Polaków i nie tylko.
Na pomniku widać też podobiznę mamuta. Jego kieł został znaleziony wówczas w okolicy i pomnik upamiętnia obydwie ciekawostki.
Do odwiedzenia tego miejsca parokrotnie zachęcał mnie prezydent Wiktor Juszczenko. On sam pochodzi z tych okolic, a ściślej z Chorążówki. Słyszałem jak opowiadał o tych miejscach naszym prezydentom - Kwaśniewskiemu i Kaczyńskiemu. Wyraźnie miał nadzieję, że z czasem ta okolica może stać się atrakcją turystyczną dla Polaków i nie tylko.
